Kilka wyjaśnień na początku:
1. W artykułach pojawia się słowo 'Strona' i bynajmniej nie oznacza ono stronę internetową, lecz jedną ze stron podpisujących umowę lub postępowania sądowego. (Np. Państwo Polskie będzie stroną, gdy Niemcy zgłoszą się z podejrzeniami łamania praw autorskich przez jednego z obywateli polskich)
2. Ważna jest znajomość pierwszeństwa konkretnych aktów prawnych w Polsce.
Zgodnie z artykułem 87 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej:
'Źródłami powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej są: Konstytucja, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe oraz rozporządzenia.'
Dla źródeł prawa krajowego charakterystyczne jest ich hierarchiczne uporządkowanie. Konstytucja ma zawsze pierwszeństwo przed ustawami, potem są ratyfikowane umowy międzynarodowe, a te zawsze mają pierwszeństwo przed rozporządzeniami.
ACTA ma charakter ratyfikowanej ustawy międzynarodowej.
Przechodząc do rzeczy:
ACTA - Umowa handlowa dotycząca zwalczania obrotu towarami podrobionymi ma na celu ustanowienie kompleksowych międzynarodowych ram, które będą dla UE pomocą w działaniach służących temu, by skutecznie wyeliminować naruszanie praw własności intelektualnej.
Największy argument przeciwników ACTA jest rzekome 'cenzurowanie internetu' oraz 'inwigilacja prywatnych rozmów'.
'Realizacja postanowień nie powinna powodować tworzenie barier handlowych lub naruszać zasad podstawowych: wolności słowa, prawa do sprawiedliwego procesu oraz prawa do prywatności. Strony mogą zapewnić odpowiednim organom prawo do żądania ujawnienia informacji na temat abonentów, wobec których zachodzi podejrzenie naruszenia praw własności intelektualnej.'
I tak - co mówią konkretne akty prawne:
ACTA:
'Artykuł 4: Prywatność i ujawnianie informacji
1. Żadne z postanowień niniejszej Umowy nie nakłada na Stronę wymogu ujawniania:
a) informacji, których ujawnienie byłoby sprzeczne z jej prawem, w tym z przepisami chroniącymi prawo do prywatności, lub z umowami międzynarodowymi, których jest stroną;'
Konstytucja:
'Art. 47.
Każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym.
[...]
Art. 49.
Zapewnia się wolność i ochronę tajemnicy komunikowania się. Ich ograniczenie może nastąpić jedynie w przypadkach określonych w ustawie* i w sposób w niej określony.
[...]
Art. 54.
Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zakazane.'
Tak jak napisałem wcześniej Konstytucja jest ważniejsza niż ACTA, więc ta nie może być z nią niezgodna. Zresztą sama zaznacza, że nie nakłada na stronę obowiązku ujawniania informacji, jeśli byłoby to sprzeczne z wewnętrznym prawem.
Problemem może okazać się tylko ta * w artykule 49 (ja ją wstawiłem), ponieważ jeśli zostanie wprowadzona ustawa, która zezwala na ujawnienie prywatnych rozmów to będzie to legalne. Dlatego mówiłem, że trzeba obserwować co będzie się dalej działo w tej materii, a nie ubolewać nad ACTĄ, która sama w sobie nie jest groźna. Trzeba będzie protestować przeciwko konkretnym ustawom.
Jedno jest za to pewne - zawsze sprawdzenie waszych prywatnych rozmów bez waszej wiedzy będzie nielegalne.
Kolejny argument, że mogą was aresztować za cokolwiek, pod pozorem piractwa, bo przecież każdy ma coś na dysku.
Otóż posiadanie pirackich wersji na dysku jest jednak legalne i ACTA tego nie zmienia. Nadal będziemy mieć do tego prawo, a karane będą osoby, które takie pirackie wersje udostępniają. Co również, jak w pozostałych aspektach, nie zmienia nic, co było do tej pory.
Uważałbym na p2p (peer2peer), czyli głównie torrenty, bo ściąganie z nich polega na jednoczesnych ściąganiu, które samo w sobie jest jakoś tam legalne, ale też i udostępnianiu innych, za co już można złapać.
Jeśli jednak aresztują was, mają obowiązek powiedzieć za co, a jeśli nie będzie to się zgadzać z faktami to:
Konstytucja
'Art 42
2. Każdy pozbawiony wolności nie na podstawie wyroku sądowego ma prawo odwołania się do sądu w celu niezwłocznego ustalenia legalności tego pozbawienia. O pozbawieniu wolności powiadamia się niezwłocznie rodzinę lub osobę wskazaną przez pozbawionego wolności.'
Dalej - jeśli chodzi o łamanie praw autorskich, a co za tym idzie zamknięcie Granicy.
Po pierwsze: nie siejmy defetyzmu. Paradoksalnie w tej kwestii ta cała ACTA broni nas jako autorów tego świata, zamiast atakować. Ponieważ Niara, Meridion i każdy z nas jest autorem tego świata i przede wszystkim własnej postaci, więc posiadamy do tego tzw. zbiorowe prawo autorskie. Nie posiadamy za to praw autorskich do, podejrzewam, wszystkich grafik jakie znajdują się na stronie. Nawet jeśli grafika nagłówkowa została zrobiona przez jedną z użytkowniczek, jak zostałem poinformowany, to podejrzewam, że wykorzystano do tego jakieś inne gotowe grafiki, a to również jest nielegalne. Jak łatwo wywnioskować wystarczy usunąć wszystkie grafiki i szatę graficzną, których autorami nie jesteśmy i będzie spokój. Oczywiście trzeba będzie zabronić wrzucania jakichkolwiek linków typu torrent czy inny warez.
Ponadto należałoby wyzbyć się wszelkich przejawów innych uniwersów, jak np. postacie takie jak Akkarin czy innych tego typu odniesień.
Jednak spójrzmy prawdzie w oczy.
ACTA:
'Artykuł 2: Charakter i zakres zobowiązań
1. Każda Strona nadaje skuteczność postanowieniom niniejszej Umowy. Strona może wprowadzić do swojego prawa szerzej zakrojone dochodzenie i egzekwowanie praw własności intelektualnej, niż jest to wymagane niniejszą Umową, pod warunkiem że takie dochodzenie i egzekwowanie nie narusza postanowień niniejszej Umowy. Każdej Stronie pozostawia się swobodę określenia właściwego sposobu wprowadzania w życie postanowień niniejszej Umowy w ramach własnego systemu prawnego i praktyki.'
Niestety, ale w Polsce już od dawna są o wiele ostrzejsze przepisy dot. walki z piractwem niż te zapisane w ACTA. Jedyne co ten pakt może zmienić to to, że zaczną one być bardziej respektowane.
Jednak w obliczu piractwa jakie ma miejsce w sieci, nikt nie będzie się interesował naszą biedną Granicą. Tak czy siak zalecałbym zrezygnowanie z wymienionych wyżej udogodnień (grafiki, odwołania do innych autorów), bo i bez tego można pisać, a lepiej tak niż w ogóle.
W polskim prawie jest jeszcze coś takiego, jak 'mała szkodliwość społeczna' i podejrzewam, że w przypadku oskarżenia naszego forum o łamanie praw autorskich odsunął by je, właśnie z uzasadnieniem 'małej szkodliwości społecznej'.
Mam nadzieję, że przedstawiłem najważniejsze rzeczy w klarowny i zrozumiały sposób. Twierdzenie, że z dniem podpisania ACTA zamkną Granicę jest mocno przesadzone i to nie tylko z powodu małej popularności tej strony.
Ja nie jestem prawnikiem, po prostu trochę się interesuje, a to są moje interpretacje przedstawionych aktów prawnych. Zachęcam do dyskusji na ten temat pod spodem.
I na przyszłość nie polecam brania na poważnie wszystkiego co wrzucają na 'kwejku', 'facebooku' i innych tego typu stronach i nie chodzić na żadne protesty bez dokładnej znajomości tematu.

Pozdrawiam

Copyright Silv
Wszelkie prawa zastrzeżone i nie radzę ich naruszać, bo po wprowadzeniu ACTA ścignę wszystkich :D
Bibliografia:
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/acta-c ... 23538.html
http://www.sejm.gov.pl/prawo/konst/polski/kon1.htm