[Propozycja] Gildia Złotego Pucharu
: Nie Lip 31, 2011 9:49 pm
Nie wiem czy to dobry temat na tego typu tematy, ale co tam. Najwyżej się go przeniesie. Swoją drogą mógłby powstać osobny dział na różnego rodzaju propozycje - taka moja sugestia
Ale wracając do tematu:
Gildia Złotego Pucharu - Większość ludzi nazywa ją po prostu Gildią najemników. Co poniektórzy - ci bardziej wdzięczni - Gildią Bohaterów. A ci najbardziej pragmatyczni "miejscem, gdzie za rozsądną cenę można załatwić prawie każdy ze swoich problemów". Gobliny porwały twoją żonę? Bandyci kradną bydło? Asasyni czyhają na twoją głowę? Potrzebujesz 20 wilczych serc by zdjąć z siebie klątwę Wielkiego Wykrzyknika Wiszącego Nad Głową? Wystarczy że wypatrzysz charakterystyczny szyld z jaśniejącym pucharem i wykażesz się szczodrością przy wyznaczaniu nagrody, a prędzej czy później jakiś śmiałek z pewnością przybędzie z pomocą.
Jak to wygląda? Otóż przychodzisz do Nadzorcy - każdy lokal Złotego Pucharu ma takiego osobnika - i wykładasz mu co trzeba zrobić. Trzeba zrobić to i to, tak i owak. Zapłacę tyle a tyle. Nadzorca wysłucha, doradzi w sprawie ceny w zależności od trudności zadania i ograniczeń czasowych, spisze umowę, weźmie 20% nagrody w ramach zaliczki i poradzi ci pójść do domu i w spokoju poczekać.
Następnie takowy Nadzorca spisze krótką notatkę. Dajmy na to "Problem z Bandytami. 4 gryfy". Przyczepia ją do wielkiej tablicy, nieodłącznego elementu każdego z lokali Złotego Pucharu. Prędzej czy później jeden z członków przeczyta ogłoszenie i zgłosi się po szczegóły. A następnie wybierze się by wykonać zadanie bądź zrezygnuje. Oczywiście Gildia bierze 30% nagrody do swoich kufrów bo nie ma nic za darmo.
Czy każdy może wejść i wziąć zadanie? Nie. Jedynie osoby które zakupiły licencję (250rn) i regularnie ją przedłużają (50rn co pół roku) mogą podejmować się zadań.
Co daje gildia w zamian za zabieranie pieniędzy za licencję i zadania? Każdy członek gildii ma prawo do darmowego noclegu w dowolnym z jej lokali. Zazwyczaj są to spartańskie, małe pokoiki, ale lepsze niż noc na gołej ziemi. Oprócz tego wraz z rosnącą sumą pieniędzy jakie dla gildii zarobią jej członkowie, otrzymują kolejne przywileje. Opiekę medyczną za urazy doznane w ramach wykonywania misji. Odszkodowania w razie kalectwa, a nawet zabezpieczenie bliskich i rodziny w razie zgonu w czasie wypełniania zadań. Także dostęp do środków gildii, które są całkiem spore.
Jakie są zasady w gildii?
Jeżeli chodzi o klientów,
- gildia ma prawo odmówić przyjęcia zadania.
- Nie przyjmuje zadań związanych z prywatnymi potyczkami i wojnami. Nie przyjmuje zadań szkodliwych dla ogółu. Czyli prywatne wojny i zatruwanie studni trzeba załatwiać własnoręcznie (ale np. spalenie stodoły sąsiada można zlecić i liczyć na przyjęcie).
- Gildia chroni prywatność swoich klientów.
- Jeżeli gildia nie zdołała znaleźć nikogo do wykonania zadania, zwraca zaliczkę.
Jeżeli natomiast chodzi o jej członków, to zasady są dość bezwzględne.
- Sprzeniewierzenie się klientowi (chyba że kłamał przy podawaniu szczegółów zadania), zdradzenie poufności klienta, okradanie gildii, zabójstwo członka gildii by przejąć jego zadanie i tym podobne ekscesy kończą się natychmiastowym i dożywotnim wykluczeniem.
- Nagroda jest jedna. Jeżeli kilka osób zbierze się do zadania, muszą się nią podzielić.
- Nadzorca może nie zdradzać szczegółów zadania członkowi, jeżeli uzna że nie nadaje się on do danej misji.
Pomniejsze zasady różnią się zależnie od lokalu.
Gdzie można znaleźć Gildię Złotego Pucharu?
Dzięki sporym środkom i smykałce do interesu, lokale gildii znajdują się w każdym większym mieście Alaranii, a także większości małych. Większość z nich zbudowana jest na prostej zasadzie. Wielka sala wspólna będąca czymś w rodzaju karczmy, zawierająca tablicę z zadaniami oraz zaplecze zawierające pokoje dla członków, salę medyka i gabinety Nadzorcy. Wszystko chronione albo przez najemnych strażników, bądź samych członków. Krążą legendy o tym co rozeźleni najemnicy zrobili z tymi, którzy mieli czelność okraść siedzibę ich Gildii.
A w sumie to po co coś takiego?
Jako narzędzie dla graczy. Jeżeli nie mają pomysłu na przygodę, wystarczy że ich postać powie "Hej, a może zobaczymy czy jest coś do zrobienia w Pucharze"? A nawet sami mogą za pomocą Gildii Złotego Pucharu szukać chętnych do załatwienia jakiejś sprawy za nich. Albo chociaż posiedzą i zapoznają się z innymi poszukiwaczami przygód oraz zarobku. Możliwości jest całkiem sporo.
No i w końcu... czemu nie? No nie?
Czekam na wasze opinie i przemyślenia w tym temacie. To na razie luźna koncepcja i można sporo poprawić, dopracować i opracować, ale sam zamysł jak na razie czeka na bezlitosną ocenę ogółu.
Ale wracając do tematu:
Gildia Złotego Pucharu - Większość ludzi nazywa ją po prostu Gildią najemników. Co poniektórzy - ci bardziej wdzięczni - Gildią Bohaterów. A ci najbardziej pragmatyczni "miejscem, gdzie za rozsądną cenę można załatwić prawie każdy ze swoich problemów". Gobliny porwały twoją żonę? Bandyci kradną bydło? Asasyni czyhają na twoją głowę? Potrzebujesz 20 wilczych serc by zdjąć z siebie klątwę Wielkiego Wykrzyknika Wiszącego Nad Głową? Wystarczy że wypatrzysz charakterystyczny szyld z jaśniejącym pucharem i wykażesz się szczodrością przy wyznaczaniu nagrody, a prędzej czy później jakiś śmiałek z pewnością przybędzie z pomocą.
Jak to wygląda? Otóż przychodzisz do Nadzorcy - każdy lokal Złotego Pucharu ma takiego osobnika - i wykładasz mu co trzeba zrobić. Trzeba zrobić to i to, tak i owak. Zapłacę tyle a tyle. Nadzorca wysłucha, doradzi w sprawie ceny w zależności od trudności zadania i ograniczeń czasowych, spisze umowę, weźmie 20% nagrody w ramach zaliczki i poradzi ci pójść do domu i w spokoju poczekać.
Następnie takowy Nadzorca spisze krótką notatkę. Dajmy na to "Problem z Bandytami. 4 gryfy". Przyczepia ją do wielkiej tablicy, nieodłącznego elementu każdego z lokali Złotego Pucharu. Prędzej czy później jeden z członków przeczyta ogłoszenie i zgłosi się po szczegóły. A następnie wybierze się by wykonać zadanie bądź zrezygnuje. Oczywiście Gildia bierze 30% nagrody do swoich kufrów bo nie ma nic za darmo.
Czy każdy może wejść i wziąć zadanie? Nie. Jedynie osoby które zakupiły licencję (250rn) i regularnie ją przedłużają (50rn co pół roku) mogą podejmować się zadań.
Co daje gildia w zamian za zabieranie pieniędzy za licencję i zadania? Każdy członek gildii ma prawo do darmowego noclegu w dowolnym z jej lokali. Zazwyczaj są to spartańskie, małe pokoiki, ale lepsze niż noc na gołej ziemi. Oprócz tego wraz z rosnącą sumą pieniędzy jakie dla gildii zarobią jej członkowie, otrzymują kolejne przywileje. Opiekę medyczną za urazy doznane w ramach wykonywania misji. Odszkodowania w razie kalectwa, a nawet zabezpieczenie bliskich i rodziny w razie zgonu w czasie wypełniania zadań. Także dostęp do środków gildii, które są całkiem spore.
Jakie są zasady w gildii?
Jeżeli chodzi o klientów,
- gildia ma prawo odmówić przyjęcia zadania.
- Nie przyjmuje zadań związanych z prywatnymi potyczkami i wojnami. Nie przyjmuje zadań szkodliwych dla ogółu. Czyli prywatne wojny i zatruwanie studni trzeba załatwiać własnoręcznie (ale np. spalenie stodoły sąsiada można zlecić i liczyć na przyjęcie).
- Gildia chroni prywatność swoich klientów.
- Jeżeli gildia nie zdołała znaleźć nikogo do wykonania zadania, zwraca zaliczkę.
Jeżeli natomiast chodzi o jej członków, to zasady są dość bezwzględne.
- Sprzeniewierzenie się klientowi (chyba że kłamał przy podawaniu szczegółów zadania), zdradzenie poufności klienta, okradanie gildii, zabójstwo członka gildii by przejąć jego zadanie i tym podobne ekscesy kończą się natychmiastowym i dożywotnim wykluczeniem.
- Nagroda jest jedna. Jeżeli kilka osób zbierze się do zadania, muszą się nią podzielić.
- Nadzorca może nie zdradzać szczegółów zadania członkowi, jeżeli uzna że nie nadaje się on do danej misji.
Pomniejsze zasady różnią się zależnie od lokalu.
Gdzie można znaleźć Gildię Złotego Pucharu?
Dzięki sporym środkom i smykałce do interesu, lokale gildii znajdują się w każdym większym mieście Alaranii, a także większości małych. Większość z nich zbudowana jest na prostej zasadzie. Wielka sala wspólna będąca czymś w rodzaju karczmy, zawierająca tablicę z zadaniami oraz zaplecze zawierające pokoje dla członków, salę medyka i gabinety Nadzorcy. Wszystko chronione albo przez najemnych strażników, bądź samych członków. Krążą legendy o tym co rozeźleni najemnicy zrobili z tymi, którzy mieli czelność okraść siedzibę ich Gildii.
A w sumie to po co coś takiego?
Jako narzędzie dla graczy. Jeżeli nie mają pomysłu na przygodę, wystarczy że ich postać powie "Hej, a może zobaczymy czy jest coś do zrobienia w Pucharze"? A nawet sami mogą za pomocą Gildii Złotego Pucharu szukać chętnych do załatwienia jakiejś sprawy za nich. Albo chociaż posiedzą i zapoznają się z innymi poszukiwaczami przygód oraz zarobku. Możliwości jest całkiem sporo.
No i w końcu... czemu nie? No nie?
Czekam na wasze opinie i przemyślenia w tym temacie. To na razie luźna koncepcja i można sporo poprawić, dopracować i opracować, ale sam zamysł jak na razie czeka na bezlitosną ocenę ogółu.