Ech, miałam się nie chwalić jeszcze. Ale nom, w końcu kiedyś trzeba zrobić tą reklamę dla raczkującego jeszcze, acz rozwijającego się powoli... powolutku... ślimaczym tempem... bloga, noszącego miano "Adamantowe serce". Gdyby ktoś nie wiedział, słowo "adamant" z angielskiego znaczy tyle, co diament. Ale to tam inna sprawa, bo właśnie sam blog miałam reklamować. Jego adres to http://niloufar91.wordpress.com/
No i polecam czytanie. A, zapomniałabym... Jest też fanpage tego bloga, o tu: http://www.facebook.com/AdamantoweSerce, więc kto chce/może, to niech daje Like it. ^^
No i znowu bym zapomniała... Oto dwa pierwsze rozdziały:
http://niloufar91.wordpress.com/2012/05/03/prolog/
http://niloufar91.wordpress.com/2012/05/05/rozdzial-1/
Z czasem, jak będą się kolejne ukazywały, będę tu wklejała linki ^^
Opowiadania ⇒ A takie tam znów moje zwariowane pomysły...
- Niloufar
- Kroczący w Snach
- Posty: 226
- Rejestracja: 13 lat temu
- Rasa: Wampir (przemieniona z Górskiego
- Profesje:
- Kontakt:
A takie tam znów moje zwariowane pomysły...
Ethran
"- Chce się pan ze mną ożenić ze względu na kontrole graniczne? - zapytała zdezorientowana. (...)
- Chcę się z panią ożenić, bo nie mogę już bez pani żyć. I chcę to zrobić dzisiaj, bo to by wszystko znacznie uprościło. - Trzymał jej stopę. - Słodkie. Naprawdę są malutkie. Jak właściwie daje pani radę na nich chodzić?
Nawet w najśmielszych snach Corrisande nie wyobrażała sobie, że mężczyzna, który poprosi ją o rękę, będzie przy tym odwrócony plecami i będzie robił uwagi na temat jej bosych stóp. (...)"
Ju Honisch, "Obsydianowe serce" cz. 2.
"- Chce się pan ze mną ożenić ze względu na kontrole graniczne? - zapytała zdezorientowana. (...)
- Chcę się z panią ożenić, bo nie mogę już bez pani żyć. I chcę to zrobić dzisiaj, bo to by wszystko znacznie uprościło. - Trzymał jej stopę. - Słodkie. Naprawdę są malutkie. Jak właściwie daje pani radę na nich chodzić?
Nawet w najśmielszych snach Corrisande nie wyobrażała sobie, że mężczyzna, który poprosi ją o rękę, będzie przy tym odwrócony plecami i będzie robił uwagi na temat jej bosych stóp. (...)"
Ju Honisch, "Obsydianowe serce" cz. 2.
- Niloufar
- Kroczący w Snach
- Posty: 226
- Rejestracja: 13 lat temu
- Rasa: Wampir (przemieniona z Górskiego
- Profesje:
- Kontakt:
No i kolejny rozdział: http://niloufar91.wordpress.com/2012/05 ... os-wiecej/
I dzięki za lajki, o ile przybędą :>
I dzięki za lajki, o ile przybędą :>
Ethran
"- Chce się pan ze mną ożenić ze względu na kontrole graniczne? - zapytała zdezorientowana. (...)
- Chcę się z panią ożenić, bo nie mogę już bez pani żyć. I chcę to zrobić dzisiaj, bo to by wszystko znacznie uprościło. - Trzymał jej stopę. - Słodkie. Naprawdę są malutkie. Jak właściwie daje pani radę na nich chodzić?
Nawet w najśmielszych snach Corrisande nie wyobrażała sobie, że mężczyzna, który poprosi ją o rękę, będzie przy tym odwrócony plecami i będzie robił uwagi na temat jej bosych stóp. (...)"
Ju Honisch, "Obsydianowe serce" cz. 2.
"- Chce się pan ze mną ożenić ze względu na kontrole graniczne? - zapytała zdezorientowana. (...)
- Chcę się z panią ożenić, bo nie mogę już bez pani żyć. I chcę to zrobić dzisiaj, bo to by wszystko znacznie uprościło. - Trzymał jej stopę. - Słodkie. Naprawdę są malutkie. Jak właściwie daje pani radę na nich chodzić?
Nawet w najśmielszych snach Corrisande nie wyobrażała sobie, że mężczyzna, który poprosi ją o rękę, będzie przy tym odwrócony plecami i będzie robił uwagi na temat jej bosych stóp. (...)"
Ju Honisch, "Obsydianowe serce" cz. 2.
- Niloufar
- Kroczący w Snach
- Posty: 226
- Rejestracja: 13 lat temu
- Rasa: Wampir (przemieniona z Górskiego
- Profesje:
- Kontakt:
http://niloufar91.wordpress.com/2012/06 ... ej-klatce/
Kolejny rozdział. Trochę czasu przeszło, a i ja sama na główną postać nieco zmieniłam postrzeganie... Ale chyba to nic nie zmieniło w samym sensie opowiadania ^^
Kolejny rozdział. Trochę czasu przeszło, a i ja sama na główną postać nieco zmieniłam postrzeganie... Ale chyba to nic nie zmieniło w samym sensie opowiadania ^^
Ethran
"- Chce się pan ze mną ożenić ze względu na kontrole graniczne? - zapytała zdezorientowana. (...)
- Chcę się z panią ożenić, bo nie mogę już bez pani żyć. I chcę to zrobić dzisiaj, bo to by wszystko znacznie uprościło. - Trzymał jej stopę. - Słodkie. Naprawdę są malutkie. Jak właściwie daje pani radę na nich chodzić?
Nawet w najśmielszych snach Corrisande nie wyobrażała sobie, że mężczyzna, który poprosi ją o rękę, będzie przy tym odwrócony plecami i będzie robił uwagi na temat jej bosych stóp. (...)"
Ju Honisch, "Obsydianowe serce" cz. 2.
"- Chce się pan ze mną ożenić ze względu na kontrole graniczne? - zapytała zdezorientowana. (...)
- Chcę się z panią ożenić, bo nie mogę już bez pani żyć. I chcę to zrobić dzisiaj, bo to by wszystko znacznie uprościło. - Trzymał jej stopę. - Słodkie. Naprawdę są malutkie. Jak właściwie daje pani radę na nich chodzić?
Nawet w najśmielszych snach Corrisande nie wyobrażała sobie, że mężczyzna, który poprosi ją o rękę, będzie przy tym odwrócony plecami i będzie robił uwagi na temat jej bosych stóp. (...)"
Ju Honisch, "Obsydianowe serce" cz. 2.
- Niloufar
- Kroczący w Snach
- Posty: 226
- Rejestracja: 13 lat temu
- Rasa: Wampir (przemieniona z Górskiego
- Profesje:
- Kontakt:
http://niloufar91.wordpress.com/2012/06 ... e-na-anye/
Tak, przegięło mnie, by niecałe 24 godziny po poprzednim poście już podsyłać następny rozdział, mimo że ostatnio co dwa dni zaledwie pisałam... Ale cóż, wena mnie naszła, i wróciłam do tego opowiadanie pełną parą xD Nom, ale oto kolejny rozdział opowieści.
Tak, przegięło mnie, by niecałe 24 godziny po poprzednim poście już podsyłać następny rozdział, mimo że ostatnio co dwa dni zaledwie pisałam... Ale cóż, wena mnie naszła, i wróciłam do tego opowiadanie pełną parą xD Nom, ale oto kolejny rozdział opowieści.
Ethran
"- Chce się pan ze mną ożenić ze względu na kontrole graniczne? - zapytała zdezorientowana. (...)
- Chcę się z panią ożenić, bo nie mogę już bez pani żyć. I chcę to zrobić dzisiaj, bo to by wszystko znacznie uprościło. - Trzymał jej stopę. - Słodkie. Naprawdę są malutkie. Jak właściwie daje pani radę na nich chodzić?
Nawet w najśmielszych snach Corrisande nie wyobrażała sobie, że mężczyzna, który poprosi ją o rękę, będzie przy tym odwrócony plecami i będzie robił uwagi na temat jej bosych stóp. (...)"
Ju Honisch, "Obsydianowe serce" cz. 2.
"- Chce się pan ze mną ożenić ze względu na kontrole graniczne? - zapytała zdezorientowana. (...)
- Chcę się z panią ożenić, bo nie mogę już bez pani żyć. I chcę to zrobić dzisiaj, bo to by wszystko znacznie uprościło. - Trzymał jej stopę. - Słodkie. Naprawdę są malutkie. Jak właściwie daje pani radę na nich chodzić?
Nawet w najśmielszych snach Corrisande nie wyobrażała sobie, że mężczyzna, który poprosi ją o rękę, będzie przy tym odwrócony plecami i będzie robił uwagi na temat jej bosych stóp. (...)"
Ju Honisch, "Obsydianowe serce" cz. 2.
- Niloufar
- Kroczący w Snach
- Posty: 226
- Rejestracja: 13 lat temu
- Rasa: Wampir (przemieniona z Górskiego
- Profesje:
- Kontakt:
Żeby nie spamować, dwa kolejne rozdziały. Tak, wena mnie naszła, stąd takie nagromadzenie wpisów xD
http://niloufar91.wordpress.com/2012/06 ... 5-bractwo/
http://niloufar91.wordpress.com/2012/06 ... szaleniec/
http://niloufar91.wordpress.com/2012/06 ... 5-bractwo/
http://niloufar91.wordpress.com/2012/06 ... szaleniec/
Ethran
"- Chce się pan ze mną ożenić ze względu na kontrole graniczne? - zapytała zdezorientowana. (...)
- Chcę się z panią ożenić, bo nie mogę już bez pani żyć. I chcę to zrobić dzisiaj, bo to by wszystko znacznie uprościło. - Trzymał jej stopę. - Słodkie. Naprawdę są malutkie. Jak właściwie daje pani radę na nich chodzić?
Nawet w najśmielszych snach Corrisande nie wyobrażała sobie, że mężczyzna, który poprosi ją o rękę, będzie przy tym odwrócony plecami i będzie robił uwagi na temat jej bosych stóp. (...)"
Ju Honisch, "Obsydianowe serce" cz. 2.
"- Chce się pan ze mną ożenić ze względu na kontrole graniczne? - zapytała zdezorientowana. (...)
- Chcę się z panią ożenić, bo nie mogę już bez pani żyć. I chcę to zrobić dzisiaj, bo to by wszystko znacznie uprościło. - Trzymał jej stopę. - Słodkie. Naprawdę są malutkie. Jak właściwie daje pani radę na nich chodzić?
Nawet w najśmielszych snach Corrisande nie wyobrażała sobie, że mężczyzna, który poprosi ją o rękę, będzie przy tym odwrócony plecami i będzie robił uwagi na temat jej bosych stóp. (...)"
Ju Honisch, "Obsydianowe serce" cz. 2.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości