Gelaerd nie odwrócił wzroku gdy kobieta zauważyła, że na nią patrzy. Lubił konfrontacje wzrokową, nie dała mu jednak długo tej rozrywki. Odwróciła się. Rycerz stracił już prawie zainteresowanie dziewczyną gdy ta się odwróciła, rozglądając się po sali. Kobiety to skomplikowane zwierzęta, w jej wzroku Gelaerd dostrzegł tą iskierkę nadziei, która już po chwili zgasła. Rycerz przyjął, że rozglądała się w poszukiwaniu kolejnych adoratorów.
Odnosząc pusty talerz Gelaerd szedł drogą dosyć okrężną. Nie chcąc przepychać się przez większą już grupę mężczyzn otaczających omdlałą. Nie doniósł naczynia. W jednej chwili drzwi karczmy otworzyły się na oścież. Kilka osób w jednolitym umundurowaniu wpadło do budynku. -Ty, idziesz z nami- powiedział szorstko jeden ze strażników. Po chwili o wiele łagodniej dodał do omdlałej -Panią poprosimy na przesłuchanie-
Elisia ⇒ Spotkanie
- Ailis
- Mieszkaniec Sennej Krainy
- Posty: 145
- Rejestracja: 13 lat temu
- Rasa: Człowiek
- Profesje:
- Ranga: [img]http://granica-pbf.pl/images/moderator.png[/img]
- Kontakt:
Zdziwiła się, kiedy drzwi otworzyły się z rozmachem, a do karczmy wpadło kilku strażników. Zaczepili jakiegoś mężczyznę, ale była zbyt zdezorientowana, żeby zarejestrować, co do niego mówią. Po chwili strażnik zwrócił się do niej:
- Panią prosimy na przesłuchanie.
Przesłuchanie? Tylko tego jej teraz brakowało. Co prawda strażnik był uprzejmy, ale wiedziała, że to się zmieni, jak tylko odkryją jej tożsamość. Uśmiechnęła się do niego niepewnie, jednocześnie gratulując sobie w myślach nadzwyczajnej zdolności do wpadania w tarapaty i ruszyła posłusznie do drzwi. Ledwie zarejestrowała fakt, że strażnicy wyprowadzali jakiegoś mężczyznę z karczmy. Schowała rękę w poły sukni, gdzie ukryła jeden ze sztyletów. Wyszła z karczmy i podążyła za strażnikami zachowując stoicki spokój, podczas gdy w jej żyłach buzowała adrenalina.
- Panią prosimy na przesłuchanie.
Przesłuchanie? Tylko tego jej teraz brakowało. Co prawda strażnik był uprzejmy, ale wiedziała, że to się zmieni, jak tylko odkryją jej tożsamość. Uśmiechnęła się do niego niepewnie, jednocześnie gratulując sobie w myślach nadzwyczajnej zdolności do wpadania w tarapaty i ruszyła posłusznie do drzwi. Ledwie zarejestrowała fakt, że strażnicy wyprowadzali jakiegoś mężczyznę z karczmy. Schowała rękę w poły sukni, gdzie ukryła jeden ze sztyletów. Wyszła z karczmy i podążyła za strażnikami zachowując stoicki spokój, podczas gdy w jej żyłach buzowała adrenalina.
"Jedyna straszna rzecz na świecie to nuda."
Gelaerd wyszedł wraz z kobietą i strażnikami. Już zapadł zmrok. Pierwsze gwiazdy zaczęły pojawiać się na niebie. Dlaczego go wezwali i to takim tonem, nie wiedział. Pewnie jak zwykle jakieś doszły do władz oszczerstwa z wyższych stanów społecznych. Co prawda i tam miał przyjaciół, ale nie w tych okolicach. Szli ulicami w kierunku stronę budynku straży. Rycerza, od jakiegoś czasu nawiedzało dziwne uczucie. Coś nie było tak jak powinno. Wreszcie zrozumiał, było zbyt cicho, podczas swej drogi O ile dobrze pamiętał jeszcze powinni spotykać jeszcze pojedynczych przechodniów. W pewnym momencie na dachu jednej z kamienic zobaczył, kontem oka, ruch. Nim jednak zdążył obrócić głowę. Nic tam nie było. Strażnik idący obok chłopaka, pewnie zauważył reakcje białowłosego. Szybkim ruchem przystawił palec wskazujący do swoich ust. Informacja była wręcz oczywista: czekać i siedzieć cicho.
Gelaerd nie musiał na odpowiedź czekać długo. Walka trwała krótko, wręcz ograniczyła się do ogłuszenia trzech strażników. -Przy wschodniej bramie zastaniesz swego konia z wszystkimi rzeczami. Strażnicy zostali przekupieni i przepuszczą ciebie.- Powiedział jeden z zamachowców.
Gelaerd nie musiał na odpowiedź czekać długo. Walka trwała krótko, wręcz ograniczyła się do ogłuszenia trzech strażników. -Przy wschodniej bramie zastaniesz swego konia z wszystkimi rzeczami. Strażnicy zostali przekupieni i przepuszczą ciebie.- Powiedział jeden z zamachowców.
- Ailis
- Mieszkaniec Sennej Krainy
- Posty: 145
- Rejestracja: 13 lat temu
- Rasa: Człowiek
- Profesje:
- Ranga: [img]http://granica-pbf.pl/images/moderator.png[/img]
- Kontakt:
Przyjrzała się nieprzytomnym strażnikom leżącym na ziemi. Komuś najwyraźniej zależało na jej towarzyszu. Przynajmniej była wolna i mogła się spokojnie ulotnić w nocy z miasta.
- Przy wschodniej bramie zastaniesz swego konia z wszystkimi rzeczami. Strażnicy zostali przekupieni i przepuszczą ciebie. – Powiedział jeden z mężczyzn do jasnowłosego, dopiero po chwili zdając sobie sprawę z jej obecności. Zerknął na nią, a ona odpowiedziała mu śmiałym spojrzeniem. Nie musiała już grać przestraszonej ofiary i bardzo jej to odpowiadało. Jakiś mężczyzna stanął przy niej, wyraźnie czekając na wskazówki, odnośnie tego, co powinien z nią zrobić.
- Co zrobimy z tą tutaj? – Spytał.
- To zależy od tego, czy będzie sprawiać kłopoty. – Odparł przywódca, świdrując ją wzrokiem, który zapewne miał ją przestraszyć.
- Spokojnie, nie zamierzam was wydać. – Nonszalancki ton jej głosu i swoboda zachowania zadziwiły mężczyzn. – Mnie także nie uśmiechała się ta cała sytuacja, więc jeśli nie macie nic przeciwko, to zniknę z waszego miasta.
- Przy wschodniej bramie zastaniesz swego konia z wszystkimi rzeczami. Strażnicy zostali przekupieni i przepuszczą ciebie. – Powiedział jeden z mężczyzn do jasnowłosego, dopiero po chwili zdając sobie sprawę z jej obecności. Zerknął na nią, a ona odpowiedziała mu śmiałym spojrzeniem. Nie musiała już grać przestraszonej ofiary i bardzo jej to odpowiadało. Jakiś mężczyzna stanął przy niej, wyraźnie czekając na wskazówki, odnośnie tego, co powinien z nią zrobić.
- Co zrobimy z tą tutaj? – Spytał.
- To zależy od tego, czy będzie sprawiać kłopoty. – Odparł przywódca, świdrując ją wzrokiem, który zapewne miał ją przestraszyć.
- Spokojnie, nie zamierzam was wydać. – Nonszalancki ton jej głosu i swoboda zachowania zadziwiły mężczyzn. – Mnie także nie uśmiechała się ta cała sytuacja, więc jeśli nie macie nic przeciwko, to zniknę z waszego miasta.
"Jedyna straszna rzecz na świecie to nuda."
Na słowa dziewczyny Gelaerd zatrzymał się i odwróciwszy zapytał. -Czy chciałaby pani towarzyszyć mnie?- Jego pytanie widocznie zaciekawiło zamachowców, jednak nie na tyle, aby przerwać im zacieranie śladów. Omdlała zaś uniosła jedynie brwi, po czym ignorując pytanie rycerza zapytała -To jak będzie?-. Głównodowodzący akcją jedynie machną ręką, nie przerywając przeszukiwanie strażnika. Nie zwróciwszy zaś uwagi na białowłosego ruszyła przed siebie. Gelaerd zmarszczył brwi zdziwiony zachowaniem kobiety, po czym zawołał -Nie uciekniesz. Strażnicy są przekupieni, aby tylko mnie przepuścić.-
- Ailis
- Mieszkaniec Sennej Krainy
- Posty: 145
- Rejestracja: 13 lat temu
- Rasa: Człowiek
- Profesje:
- Ranga: [img]http://granica-pbf.pl/images/moderator.png[/img]
- Kontakt:
Bez słowa minęła jasnowłosego mężczyznę i ruszyła w swoją stronę, kiedy usłyszała wołanie.
- Nie uciekniesz. Strażnicy są przekupieni, aby tylko mnie przepuścić.
- Więc mi nie pomożesz. – Rzuciła nie odwracając się nawet w stronę mężczyzny.
- Mogę spróbować. – Usłyszała w odpowiedzi. Rozbawiło ją to, a jej śmiech wypełnił pustkę nocy. Nie był to jednak szczery i radosny śmiech, raczej lekko kpiący.
- Nie prosiłam o pomoc. – Odparła lekceważąco. Rozejrzała się, próbując ocenić swoje położenie. W którejś z tych wąskich uliczek zostawiła konia. Nie musiała długo się zastanawiać. Skręciła w jedną z alejek po lewej i chwilę później zobaczyła swojego wierzchowca.
- Nie uciekniesz. Strażnicy są przekupieni, aby tylko mnie przepuścić.
- Więc mi nie pomożesz. – Rzuciła nie odwracając się nawet w stronę mężczyzny.
- Mogę spróbować. – Usłyszała w odpowiedzi. Rozbawiło ją to, a jej śmiech wypełnił pustkę nocy. Nie był to jednak szczery i radosny śmiech, raczej lekko kpiący.
- Nie prosiłam o pomoc. – Odparła lekceważąco. Rozejrzała się, próbując ocenić swoje położenie. W którejś z tych wąskich uliczek zostawiła konia. Nie musiała długo się zastanawiać. Skręciła w jedną z alejek po lewej i chwilę później zobaczyła swojego wierzchowca.
"Jedyna straszna rzecz na świecie to nuda."
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości