Silna, srebrno-cynowa aura roztaczająca szafirowo-obsydianową poświatę. Wokół słychać głębokie zawodzenie wiatru, przynoszące lekką melodię po której następuje bardzo krótka cisza. Wydziel woń kwiatów, w dotyku jest giętka i gładka, a jeśli chodzi o wrażenia smakowe, to dominuje ostra gorycz.
Zmiana postaci na bezcielesną, skrzydlatą lub wcielenie się w roślinę lub zwierzę.
Leczenie energią
Zaleta
Może leczyć każdą istotę, ale w skrajnie trudnych wypadkach proces leczenia zabiera prawie całą jej moc.
Latanie
Dar
Potrafi latać, dzięki skrzydłom, które posiada. Zwykle ukrywa je pod iluzją.
Teleportacja
Dar
Może się teleportować w dowolne miejsce, ale zabiera jej to jednorazowo połowę mocy.
Magia: Rozkazy
Magia umysłu
Adept
Lubi podpatrywać innym myśli ale nie manipuluję przy myślach.
Magia Pustki
Nowicjusz
Zasadniczo to umie tylko jeden czar z tej dziedziny, mianowicie tworzy iluzję do ukrycia skrzydeł.
Magia Powietrza
Mistrz
Używanie tej dziedziny jest dla niej naturalne.
Przedmioty Magiczne
Pierścionek
Zaklęty
Pierwszy przedmiot przez nią zaklęty. Jeśli ktoś bez pozwolenie wjego właścicielki go dotknie automatycznie teleporuje go parę metrów dalej
Strzałka
Baśniowy
Osoba nią ukuta na jaiś czas głupieje. Długość czaru zależy od potęgo zaczarowanej osoby ale zwykle efekt utrzymuje się na tyle długo aby Aliene mogła uciec poza zasięgu broni.
Charakter
Słodka, urocza i przyjazna – taka mogłaby wydawać się Aliene, gdyby zaklejono jej usta. Ta drobna Maie sprawia bowiem, że dotychczasowe
przekonanie o Naturianach – beztroskich i radosnych – upada i wije się w konwulsjach. Całkowicie przecząc swemu wyglądowi, Aliene bynajmniej nie
wychodzi z założenia, że żyje wyłącznie po to, by z leśnego odludzia przyglądać się ważniejszym sprawom. Ma poczucie nie do końca sprecyzowanego
obowiązku, co w połączeniu z jej buntowniczą naturą sprawiło, że miała dostateczną odwagę, by porzucić wpajane idee i stworzyć własne, całkowicie
innowacyjne. Twardo stąpa po ziemi, uporem i zawziętością przewyższając niejednego mężczyznę po stokroć. Jest bardzo wytrwała w dążeniu do celu i
nie można odmówić jej bystrości umysłu, a także – jakby się wydawało – wrodzonego sprytu. Często wpada w tarapaty, ale posiada niezwykłą łatwość
ich szybkiego zwalczania. Pomimo dosyć kontrowersyjnych przekonań, głosi je otwarcie i bez wstydu, przez co nie wszędzie witana jest z otwartymi
ramionami. Wprawdzie wygląd na to nie wskazuje, ale gębę toto miewa niewyparzoną, jeżeli wymaga tego sytuacja. Nie można by jednak kłamać, że
Aliene jest niezależna od innych. Nie brata się z kim popadnie, ale o przyjaciół dba należycie. Szanuje swoje i cudze życie, nie podejmując walki bez
namacalnego powodu. Co by jednak nie robić z bogu ducha winnej Maie demona – nadmienić trzeba, że Aliennie zdaje się wchodzić ze ścisłą relację z
muzyką; za pomocą kilku dźwięków można ją uspokoić, rozzłościć lub ucieszyć. Mimo sporej odporności na zdanie innych, nie jest na nie niewrażliwa.
Żyje z dnia na dzień i raczej nie wybiega planami zbyt daleko w przyszłość – nie jest dlań bowiem pewne, czy danego czasu dożyje. Przykre to czasy, kiedy
objęcia śmierci zacieśniają się nawet wokół naturianki.
Wygląd
„Gdzież to taka Maie, co ani trochę nie różni się od ludzkiej baby?” – dziwią się co poniektórzy. Zdziwienie to nie jest jednak bezpodstawne, wszak ciężko
doszukać się Maie w istocie, u której próżno szukać czarownych, wielobarwnych skrzydeł. Zasadniczo ciało to Aliene ma bardzo ludzkie – tylko mniejsze,
bardziej smukłe. Bynajmniej nie ujmuje to jej kobiecości, która objawia się należytymi krągłościami w odpowiednich miejscach. Alabastrową skórę
szumnie okrzyknięto szlachecką, i niemało w tym prawdy, ale jest to typowe dla Maie podmuchu. Niewielki nos przyprószony złotym maczkiem piegów
dodaje uroku przyjemnej trójkątnej twarzy, której główną ozdobą jest para wielkich migdałowych oczu w kolorze świeżej, wiosennej trawy. Różane usta
przeważnie wygięte są w uśmiechu, dodając zdawałoby się dostatecznie już pogodnemu obliczu ciepła. Kaskada kasztanowych włosów spływa gęsto
sięgającymi lędźwi falami. Pod wodospadem włosów kryje się para idących delikatnie w szpic uszu. Grzechem byłoby nie wspomnieć o delikatnie
kontrastującym z resztą wyglądu głosie – lekko ochrypłym, wcale nie piskliwym, w odróżnieniu od jej licznych sióstr. Wśród reprezentantów swojego
gatunku była uznawana za okaz rzadkiej urody, kiedy trafiła między inne rasy – stała się głucha na wszelakie opinie, dotyczące aparycji.
Historia
Od dziecka mówiono Aliene, że urodziła się pod szczęśliwą gwiazdą. Była oczkiem w głowie rodziców, beniaminkiem w rodzinie. Dlaczego przy takim rozpuszczaniu i bezstresowym wychowaniu Aliene stała się tak buntownicza, nie wiadomo. Od małego musiała zawsze postawić na swoim. Uparta i nieprzejadana była jako nastolatka. Buntowała się, nie chciała być tym, kim chcieli rodzice żeby była, czyli typową naturianką. Interesowała ja nie przyroda a ludzie i muzyka. O ile muzyczne uzdolnienia były dość częste i mile widziane o tylko jej zainteresowanie ludźmi i innymi rasami poza Maie były nie do pomyślenia. To dlatego, uznawszy że wie od matki wszystko, co jej potrzebne uciekła z domu. Podczas swojej wędrówki nie zmienił się jej zbytnio charakter i podejście do świata. Jedyne co się zmieniło, to uczucie niesprecyzowanego obowiązku wobec wszystkich, co jej pomogli w trudnych pierwszych latach życia bez rodziny. Głownie dlatego zajmuje się teraz uzdrawianiem. Chociaż nigdzie nie zagrzewała długo miejsca zdołała nabyć kilka ciekawych umiejętności, którymi lubi się bawić oraz nauczyć się paru rzeczy. Maie polubiła szczególnie kreomagowanie, sama zaczęła zaczarowywać różne przedmioty. Jednym z nich jest Strzałka, jej jedyna obrona w razie ataku. Niestety, ogłupienie zaklęciem w strzałce jest krótkotrwałe, ale przy zwykłym zbóju utrzymuje si,ę na tyle długo, by Aliene zdążyła się oddalić. Problemem w niej jej jest także, że przy osobach umiejących posługiwać się magią zaklęcie utrzymuje się krócej a na istotach magicznych tylko przez parę chwil. Podróżuje na ziemi, z rzadka tylko latając, bo chce chociaż przez jakiś czas przebywać z ludźmi nie jako ktoś obcy ale jako jedna z nich.
Najnowsze posty napisane przez: Aliene
Odpowiedzi
Odsłony
Data
Re: [Zatopione miasto] Szklane pustkowie Poczuła, jakby ktoś nagle zanurzył ją w lodowatej wodzie. Zachłysnęła się powietrzem, czując jak ból zmniejsza się i powoli wracają jej siły. Zamrugała kilkakrotnie, otworzyła oczy patrząc na blednące niebo nad…
Re: [Zatopione miasto] Szklane pustkowie A nich to. Powinna była się domyśleć, że najpierw należałoby próbować go leczyć, a później wybudzać. Przez chwilę klęczała, po prostu patrząc na to wszystko, ale gdy zobaczyła, jak nieumarły po raz trzeci rani …
Re: [Zatopione miasto] Szklane pustkowie Kiedy Vaxen przerwał leczenie spojrzała na niego z lekką złością. Już miała mu odpyskować i siłą zmusić kontynuacji leczenia, gdy w korytarzy rozległ się skrzeczący, upiorny głos. Naturianka aż podskoczyła i ro…