Charakter Narii można opisać na kilka sposobów. Nikt oprócz jej własnych rodziców nie zna jej zupełnie dobrze. Dziewczyna potrafi przybrać trzy maski. Jedna z nich przedstawia dziewczynę jako zatartą wojowniczkę, zdolną do zabicia każdego, kto stanie jej na drodze do uzyskania wyznaczonego celu. Druga z kolei pokazuje te cechy, które Narii chce zawsze ukryć. Mowa tu oczywiście o jej najsłabszych punktach. Zrobiłaby wszystko byle by ochronić najbliższych oraz łatwo wytrącić ją z równowagi, zabijając na jej oczach oczywiście zwierzę. Ostatnia maska, która oddaje charakter dziewczyny, to tajemniczość. Zawsze skryta, nigdy nie wyjawi wrogowi żadnych informacji. Jak kot potrafi chodzić własnymi ścieżkami, mało osób potrafi ją zrozumieć.

Narii to w całej okazałości, od stóp do głów pełna wojowniczka. Mierzy równe 170 cm wzrostu, przy czym waga jej jest odpowiednia do wysokości. Zacznijmy więc jej opis od góry. Delikatne rysy twarzy jak na kobietę przystało, idealnie komponują się ze szczerymi, a jakże groźnymi oczami. Jej brązoworude włosy są najczęściej rozpuszczone, czasami spina je w kitkę za pomocą rzemyka. Postura dziewczyny nie jest może idealna, ponieważ zdarza jej się garbić, jednak zawsze stara się pokazywać swoje wdzięki. Zawsze ubrana chodzi w tzw. skórzaną zbroję, widoczną na avatarze. W sumie nie ma co się więcej rozpisywać, spójrz na lewo, a dowiesz się, jak Narii wygląda.

Historia dziewczyny rozpoczyna się tak jak każdego innego stworzenia na tym jakże małym świecie. Mawiają, że życie rozpoczyna się od pierwszego oddechu i tak też było w przypadku Narii. Spłodzona została przez dwójkę Maiów, kobietę zwaną Mirami oraz mężczyznę Vangarda. Ogólnie miała szczęśliwe życie, wzloty w nauce i upadki podczas bawienia się ze swoimi rówieśnikami. Zawsze na pocieszenie miała dwójkę kochających ją rodziców, którzy żyją dotychczas. W wieku 120 lat (oczywiście dziewczyna wygląda na 22) Narii zakochała się w podróżującym elfie, który przez przypadek trafił na ich wioskę. Pozostał on u nich przez kilka długich tygodni. Każdą wolną chwilę spędzali razem. Ach, jak to zakochani. Jednak nigdy szczęście nie trwa wiecznie. Pewnego poranka elf został oskarżony o morderstwo jakiejś kobiety. Tak naprawdę on tego nie zrobił, jednak nikt oprócz Narii mu nie wierzył. Maximus, bo tak też się zwał został wydalony z wioski Maiów. Niestety, musiał odejść, jednak przed tym obiecał dziewczynie, że kiedyś ją odnajdzie. Oczywiście nie obeszło się bez przytulania i płaczu. Zdesperowana dziewczyna chciała opuścić swój kraj z ukochanym, jednak rodzice jej nie pozwolili. Zakazana miłość, mawiają... Jak na nastolatkę przystało, hormony doprowadziły do tego, że Narii uciekła potajemnie ze swojego lądu, aby odszukać ukochanego. I tak oto właśnie rozpoczyna się historia wojowniczki. Co czeka ją w tej wielkiej podróży? Kogo spotka, kogo zabije?